Kiełki - domowa uprawa witamin!
- Szczegóły
Podstawą codziennej diety powinny być świeże warzywa i owoce, dzięki którym dostarczamy do organizmu niezbędnych witamin i mikroskładników. Okres zimy to czas kiedy dostęp do tych produktów jest mocno ograniczony. Ale jest pewne wyjście o każdej porze roku, nawet zimą prowadzić możesz własny ogródek – bez obaw, wcale nie musisz mieszkać w domu i posiadać wielkiej działki, by zorganizować uprawę własnych witamin! Kiełki uprawiać możesz nawet w kawalerce, na parapecie w salonie lub na blacie w kuchni – wcale nie potrzebujesz dużej ilości miejsca, a walory smakowe tych małych, ale pełnych wartości odżywczych roślin naprawdę pozytywnie Cię zaskoczą! Większość z nas sieje kiełki nawet o tym nie wiedząc – czymże jest bowiem znana i popularna w Polsce rzeżucha, tak popularna w czasie Wielkanocy?
Jak uprawiać kiełki?
Kiełki wyrosną w kilka dni. Nie musisz posiadać dużej ilości miejsca, działki obok domu, ani dużego balkonu. Kiełkownice to naczynia niewielkich rozmiarów. Przykładem jest Kiełkownica słoikowa Twist off czy Kiełkownica Zielona Czuprynka, która pozwala na uprawę kiełków na obszarze 14 × 8 cm!
Jeśli chcesz uprawiać kilka rodzajów kiełków jednocześnie kiełkownica wielopoziomowa Niezłe Ziółko – jest dla Ciebie. Posiada ona aż trzy tacki umożliwiające jednoczesną uprawę różnych bądź tych samych nasion! Jej wymiary to 17,5 × 20 × 18,5 cm!
Dlaczego warto uprawiać kiełki?
- Źródło cennych witamin i mikroelementów
To prawdziwe bomby witamin i źródło substancji odżywczych. Być może nie każdy wie, ale kiełki zawierają do 140% więcej zdrowych związków niż dorosłe rośliny! Kiełki posiadają właściwości antynowotworowe, zawierają szereg witamin takich jak A, B1, B2, B3, C oraz K, a także mikroelementy: żelazo, wapń, fosfor i magnez. - Kiełki są lekkostrawne i niskokaloryczne
Kiełki to łatwo przyswajalne białka, skrobia i tłuszcze. Dzięki temu nasz organizm z łatwością je trawi i szybciej wykorzystuje zgromadzone w nich składniki. Dodatkowo ze względu na niewielką ilość kalorii to idealna propozycja dla osób dbających o dietę. - Uprawa jest prosta i zajmuje mało czasu
Kiełkowanie to proces, który usatysfakcjonuje nawet niecierpliwych. Pierwsze efekty widać już po kilku dniach. Na produkt końcowy nie trzeba długo czekać. Już po około tygodniu możesz cieszyć się smakiem własnoręcznie wyhodowanych kiełków. Ich uprawa jest tak prosta, że mogą ją prowadzić nawet dzieci.
Jakie kiełki uprawiać?
To Ty decydujesz! Wybór kiełków jest bardzo duży – najczęściej używa się nasion fasoli mung, rzodkiewki, brokułu, buraka, grochu, kukurydzy, lucerny, pora i soi. Wielbiciele delikatnych smaków kiełkować mogą rzeżuchę, buraka, brokuła czy groszek. Osoby preferujące ostrzejsze smaki, polubią kiełki rzodkiewki, cebuli i kozieradki.
Jak uprawiać kiełki?
Jak wcześniej wspomniano, uprawa kiełków jest prosta. Wystarczy pamiętać o kilku zasadach.
Krok 1. Wypłukanie nasion i ich namoczenie (kilka-kilkanaście godzin).
Krok 2. Umieszczenie nasion w kiełkownicy.
Krok 3. Codzienne podlewanie / przepłukiwanie kiełków, odlewanie nadmiaru wody, a także dostarczenie im świeżego powietrza i dostatecznej ilości światła.
Uwaga! Jeśli w pomieszczeniu jest dość sucho, a kiełki mają dostęp do światła słonecznego przez cały czas, mogą szybciej wysychać i wtedy należy nawadniać je dwa razy dziennie.
Do czego dodawać kiełki?
Kiełki świetny pomysł na urozmaicenie menu i zagwarantowanie organizmowi witamin i mikroelementów – szczególnie jesienią i zimą. Spożywać można je zarówno na surowo, jak i po obróbce termicznej. Kiełki świetnie sprawdzą się jako dodatek do kanapek, sałatek i koktajli. Można je również gotować, dusić i smażyć. Kiełki fasoli mung są np. składnikiem wielu dań azjatyckich. Rośliny te nadają się również do kiszenia, np. z kapustą lub do przygotowywania past i dipów. Możesz dodać je do zapiekanki, naleśników czy wytrawnych gofrów lub gdzie tylko zapragniesz! Kiełki ozdobią każde, choćby najprostsze danie.
Kiełki ze sklepu czy domowe?
Jak w przypadku większości produktów warto postawić na własną uprawę. Dlaczego? …bo domowe jest lepsze! Własne kiełki to pewność świeżości, ograniczenie opakowań plastikowych, w których kupujemy kiełki oraz (co chyba najcenniejsze) ogromna satysfakcja towarzysząca uprawie.
Oczywiście ciężko jest, zastąpić dojrzałe warzywa kiełkami mają one dużo mniej kalorii i są mniej sycące. Smakują również zupełnie inaczej, więc smaku kiełków rzodkiewki nie będzie można przyrównać do smaku pełnego warzywa. Jedno jest jednak pewne – w dobie wirusa, gdy tak ważne jest budowanie odporności, wszystkie witaminy i mikroelementy są cenne, a kiełki to prosty, szybki i efektywny sposób na ich dostarczenie.
Artukuł sponsorowany Browin.